Wczoraj Franek skończył pół roku ...
Wspominaliśmy jak wiele w naszym życiu zmieniło się od tego czasu. Jak wiele zdążyliśmy osiągnąć i jak wiele jeszcze przed nami. W szczególności przed Frankiem.
Póki co najważniejsze , że uporalismy się z lękami Franka po operacji. Byliśmy przerażeni....tak jak Franuś uwielbiał się kąpać, tak po zagojeniu ran dostawał histerii na sam widok wanienki z wodą. Bal się nawet bujaczki ...
Na szczęście udało nam się Franka przekonać i do kapania, bujania i nawet domowych obiadkow :)
Teraz Franuś cwiczy, duuuuużo cwiczy rączki i obroty. Po świętach wracamy na rehabilitację.
W styczniu czeka nas wiele konsultacji medycznych.
Póki co żyjemy świętami, wyjazdami do dziadków, rodziny. ..prezentami.
Życzymy wszystkim wesołych i spokojnych Świąt! A przede wszystkim zdrowych i spędzonych w kompletnym, rodzinnym gronie ! Buziaki :*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz